Te auta muszą być bezawaryjne – z takiego założenia wyszli inżynierowie Seata. Kolejne niezależne testy dowodzą wysokiej jakości aut hiszpańskiego producenta. Czy to możliwe, by przez 100 tys. km przebiegu w samochodzie nic się nie popsuło?
Seat Ateca przejedzie 100 tys. km bez absolutnie żadnej awarii i nie jest to jedynie obietnica stworzona przez dział marketingu zlokalizowany na Półwyspie Iberyjskim, lecz wynik niezależnego testu.
Dziennikarze poczytnego magazynu „Auto Świat” ponad dwa lata temu odebrali nowego Seata Ateca i poddali go próbie. Samochód raz służył do zadań służbowych, innym razem wiózł redaktorów na weekendowy wypad. Biorąc pod uwagę wielkość redakcji, trudno wymyślić, do jakich zadań nie zostało użyte. Jedna z dziennikarek sugerowała nawet, że w Seacie Ateca można byłoby nocować, ponieważ podłoga bagażnika po rozłożeniu oparć tylnej kanapy jest płaska jak łóżko. Czy ta dodatkowa funkcjonalność została przetestowana, nie wiemy, ale nie to jest najważniejsze. Najistotniejsze jest, że Seat Ateca w okresie testowym ani razu nie wymagał wizyty w serwisie, oczywiście poza planowymi przeglądami. Nie poluzował się żaden zawias drzwi, a silnik cały czas pracował bez zarzutu.
Przez przebieg 100 tys. km, czyli taki, jaki przeciętny kierowca pokonuje na przestrzeni sześciu lat, w Seacie Ateca nie wydarzyło się absolutnie nic niepokojącego. Za to w dzienniku pokładowym auta pojawiały się inne pozytywne wpisywane przez dziennikarzy uwagi. Dotyczyły one komfortu jazdy, a także między innymi świetnego zachowania układu kierowniczego. Na komplementy zasłużył także napęd Ateki. Redaktorzy docenili bowiem całkiem niezłą dynamikę silnika przy jednoczesnym zachowaniu wstrzemięźliwości w zużyciu paliwa.
Test magazynu „Auto Świat” to oczywiście niejedyny ze sprawdzianów, który modele Seata zdają na piątkę. Oceną niezawodności aut od lat zajmuje się niemiecka firma GTÜ. Jej zadaniem jest przeprowadzanie kontroli technicznej pojazdów jeżdżących po drogach naszego zachodniego sąsiada. Zebrane dane są opracowywane i publikowane cyklicznie w raportach. Te zaś stanowią dla wielu kierowców wskazówkę, w stronę jakiej marki spoglądać przychylnym okiem, by cieszyć się długą i bezawaryjną eksploatacją samochodu. Twarde dane GTÜ wskazują jednoznacznie - Seaty wypadają w wielu zestawieniach lepiej niż auta innych, niekiedy zdecydowanie mniej przystępnych cenowo marek. I tak w kategorii aut cztero- i pięcioletnich Seat Leon zajął wysokie szóste miejsce w szeroko reprezentowanej kategorii aut kompaktowych. W ten sposób okazał się lepszy od uchodzącego za ikonę kompaktów Volkswagena Golfa VI. Pobił też słynącą z bezawaryjności Toyotę Auris. Zresztą podobnie wysokie noty otrzymują pojazdy z Półwyspu Iberyjskiego także i w badaniach Niemieckiego Urzędu Dozoru Technicznego (TÜV).